Wrocław. Travelbook. – Eliza Czyżewska, Jakub Wolski, Ewa Chopkowicz

24.00 

Brak w magazynie

Szczegóły

Autor: Eliza Czyżewska, Jakub Wolski, Ewa Chopkowicz

Wydawnictwo: Bezdroża

ISBN: 978-83-283-3267-6

Format: 118x200mm

Liczba stron: 176

Typ oprawy: miękka

Podgląd

Opis

„Wrocław to historyczna stolica Śląska, współcześnie przebojem zdobywająca wysokie miejsca w europejskich rankingach miast wartych odwiedzenia i najlepszych miejsc do życia. Tutejszy zespół urbanistyczny obejmujący Ostrów Tumski, Stare i Nowe Miasto oraz wyspy odrzańskie należy do najcenniejszych tego typu zabytkowych kompleksów w Europie. Wrocław to jednocześnie nowoczesny ośrodek biznesowy i akademicki o bogatej kulturze miejskiej, zarówno tej „wysokiej”, jak i alternatywnej, miasto niezliczonych wydarzeń i inicjatyw artystycznych. Zapraszamy do miasta skarbów!

* Niezliczone zabytki
* Miasto wielu kultur
* Tereny zielone
* Żywiołowa kultura miejska
* Muzea, galerie, wystawy
* Murale i krasnale

Travelbook to Twój niezastąpiony towarzysz podróży. Wskaże Ci najważniejsze atrakcje, podpowie, czego szukać poza głównymi szlakami, i wprowadzi w świat miejscowych obyczajów. Znajdziesz w nim opisy najciekawszych regionów i miast, a sprawdzone informacje praktyczne umożliwią staranne zaplanowanie podróży.

Eliza Czyżewska – Z wykształcenia psycholog. Na co dzień zajmuje się organizacją wyjazdów i imprez dla firm. Udowadnia wszystkim wokół, że nie ma rzeczy niemożliwych i trzeba konsekwencji, żeby realizować swoje marzenia. Popychana wrodzoną chęcią przygody, dreszczyku i spotkania tego, co nieznane, co jakiś czas przesuwa granicę i sprawdza, na ile może sobie jeszcze pozwolić. To, co kocha, to ludzie, którzy ją otaczają, i góry, koniecznie zimą, koniecznie wysokie. Od jakiegoś czasu sprawdza się w ratownictwie i przetrwaniu w ekstremalnych warunkach. Na co dzień częściowo myślami na morzu. A jak nie z liną w ręku, nie w siodle, to na pewno spotkacie ją na siodełku nieodłącznego już towarzysza dalekich eskapad – roweru.

Jakub Wolski – Odkąd pamiętam, zarzekałem się, że nie zwiążę swojego życia ze sportem, bo to niepoważne. Przecież nie można całymi dniami zajmować się bieganiem! Zostałem więc inżynierem. Krótko potem, kierując się przeświadczeniem, że w życiu należy robić to, co sprawia satysfakcję, rzuciłem studia na Politechnice Poznańskiej i wyjechałem do Afryki, żeby popedałować śladami Kazimierza Nowaka. A po powrocie zostałem… dziennikarzem – pracując w magazynie „Bieganie”, pisząc o podróżach, rowerach, testując sprzęt, organizując biegi górskie, rajdy przygodowe i startując w zawodach, których nazwa zaczyna się od „ultra”. Prowadzę również własną działalność gospodarczą związaną z turystyką kajakową.